Cała sprawa rozpoczęła się dzięki nagraniom z kamery dzwonka do drzwi, które spółdzielnia mieszkaniowa udostępniła władzom – widać na nich, jak bije, popycha i agresywnie traktuje dwa psy rasy cane corso.
Po dochodzeniu przeprowadzonym przez RSPCA (Królewskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt) Joshua Evans ze Slade Close przyznał się do pięciu wykroczeń przeciwko dobrostanowi zwierząt. Jaką karę wymierzył sąd?
Cierpienie Belli i Bustera uwiecznione na nagraniach
Na podstawie nagrań, policja natychmiast skonfiskowała zwierzęta. Przechwycono suczkę o imieniu Bella i psa o imieniu Buster. Trafiły one pod opiekę RSPCA. Oba psy były niedożywione, a Bella cierpiała na nieleczone obustronne zapalenie gruczołu trzeciej powieki, zwany cherry eye.
Ekspertyza weterynaryjna w sądzie potwierdziła też wyraźne oznaki bólu, duszności i strachu u psów. Złe traktowanie widoczne na nagraniach, powodowało u nich ciągły dyskomfort i cierpienie.
Te nagrania są przerażające: cane corso to potężne psy, a jednak Evans nie miał litości, szturchał je i bił bez powodu.
Na szczęście Bella i Buster, po uratowaniu, otrzymały opiekę, która pozwoli im odzyskać zdrowie i poczucie bezpieczeństwa.
Sąd nakłada zakaz posiadania zwierząt i kary społeczne
Sąd Rejonowy w Birmingham (Anglia) nałożył na Evansa dziesięcioletni zakaz posiadania zwierząt. Zakaz ten nie może być zaskarżony przez siedem lat. Otrzymał również dwuletni wyrok w zawieszeniu. Dodatkowo orzeczono 200 godzin prac społecznych i 30 dni rehabilitacji. Nałożono także kary finansowe w wysokości ponad 500 funtów szterlingów.
Evans w obronie wyraził skruchę, tłumacząc swoje zachowanie problemami z alkoholem i kłopotami psychicznymi.
Czy 10 lat zakazu posiadania psów i niezbyt wysoka grzywna (około 1/4 brytyjskiego wynagrodzenia minimalnego) to wystarczająco wysoka kara? Sami sobie odpowiedzcie.
RSPCA kieruje pilny apel do wszystkich opiekunów psów i kotów: zwierzęta odczuwają ból i cierpienie tak samo jak my.
Należy je zawsze traktować ze współczuciem, zapewniając opiekę, jedzenie i weterynaryjne wsparcie.
Naganne zachowania, jak te Evansa, prowadzą do nieodwracalnych szkód: fizycznych i emocjonalnych.
Organizacja przypomina, że kamery monitoringu coraz częściej ujawniają takie przypadki, ratując życie zwierząt.
Opiekunowie muszą pamiętać, że odpowiedzialność za psa to codzienne zobowiązanie.
Historia Belli i Bustera pokazuje też, jak ważna jest czujność sąsiadów i szybka reakcja służb.