Kelly Dinham i jej mąż od lat żyją w rytmie… łapek, ogonków i mruczenia. Jako opiekunowie 11 kotów, 4 psów i 4 owiec, z których każde zostało uratowane, poświęcają swój czas i energię, by ich futrzana rodzina mogła żyć bezpiecznie i szczęśliwie.
A teraz zrobili coś, co zachwyciło internautów na całym świecie.
Od „kociego patio” do prawdziwego raju
Para z Australii już wcześniej stworzyła przy domu zamknięty wybieg, tzw. catio, aby ich koty mogły cieszyć się świeżym powietrzem, nie narażając się na niebezpieczeństwa. Jednak szybko okazało się, że mruczki, choć zadowolone, nie miały tam zbyt wiele miejsca do biegania.
Dlatego Kelly i jej mąż postanowili pójść o krok dalej. A właściwie… o wiele kroków.
Nowy ogród, nowy świat
25 marca 2024 roku na TikToku pokazali efekt swojej pracy: ogromną, całkowicie zabezpieczoną przestrzeń na zewnątrz, stworzoną specjalnie dla kotów.
I trzeba przyznać, że dopracowali wszystko w najmniejszym detalu:
drewniane kładki,
tunele do biegania,
naturalne podłoże,
rośliny,
liczne kryjówki,
pełne ogrodzenie chroniące nawet przed… wężami.
To miejsce wygląda jak koci park rozrywki. Nic dziwnego, że w komentarzach pod filmem pojawiło się ponad 500 pełnych zachwytu opinii. Internauci gratulowali parze zaangażowania i ogromu pracy włożonej w zbudowanie takiej przestrzeni.
Tylko jedna rzecz zaskoczyła opiekunów
Mimo że ogród jest spełnieniem marzeń każdego kota, Kelly zdradziła w odpowiedzi na pytania widzów jedną zabawną prawdę:
„I tak wolą siedzieć w domu”.
Bo takie właśnie są koty – niezależne, uparte, pełne wdzięku i… absolutnie nieprzewidywalne.
I chyba właśnie za to kochamy je najbardziej.