Dzień dobry, u kotki mojej mamy stwierdzono białaczkę. Jest załamana, bo to choroba nieuleczalna, ma dostawac leki na odpornosc i suplementy, ale w sumie nikt nie wie jak długo będzie życ. :((((
Czy mieliscie do czynienia z takimi przypadkami? Jak wasze kotki dawały sobie radę? Czy bialaczka powodowała tez u nich inne choroby?