Proszę. Nie zostawiajcie psa przed sklepem. On nie rozumie, że to "na chwilkę". Dla niego to stres. Wiele może się stać - dużo dźwięków, zapachów. Może ktoś go wystraszyć, pies biegającym luzem zaatakować, chuligan skopać, może się zerwać i pod auto wpaść, albo ktoś go ukradnie. O przeżywaniu stresu nie wspomnę. Psy niekiedy źle znoszą jak wychodzimy z domu - ich terenu - a co dopiero w TAKIM miejscu? Z psem idziemy na spacer... a do sklepu z torbami na zakupy. Nie bądźmy leniwi i nieodpowiedzialni.
A do sklepu też bym nie wchodziła z psem - dla niego to nie jest frajda i dla ludzi wokoło też nie. Plus znów - dużo bodźców. I po co? Co to za problem wyprowadzić psa, odstawić do domu i iść po zakupy?