Witam, piszę do państwa, ponieważ chciałabym się poradzić w jednej kwestii. Mam 3-letniego pieska Brutusa. Dokładnie rok temu zachorował na dyskopatię kręgosłupa, przeszedł pilną operację. Operacja się udała natomiast lekarz zaznaczył, że Brutus po operacji może już nigdy nie chodzić. Moje maleństwo miało rehabilitację 6 miesięcy, nastąpiła znaczna poprawa, odzyskał czucie w obu łapkach i na dziś dzień próbuje wstawać. Problem zaczyna się, dopiero gdy chce włożyć go do wózka inwalidzkiego, który zakupiłam na specjalne zamówienie pod wymiar psa. Gdy tylko chce włożyć piesia do wózka, mały ucieka albo warczy na mnie i na wózek. Po prostu nie chce chodzić w swoim wózku… Na spacery chodzimy w psim wózku. Chodzę z nim do parku, gdzie jest puszczany tylko na trawie. Zakupiłam również taki podnośnik na tył, żeby stał na łapkach i jako tako się poruszał na spacerach. Nie mam kompletnie pomysły jak zachęcić tego mojego piesełka, do wózka inwalidzkiego, żeby w końcu zaczął w miarę normalnie funkcjonować.