. Z pewnością pamiętacie czasy ścisłej kwarantanny, gdy w sklepach wprowadzone były rygorystyczne limity, a przed wejściem do przeróżnych placówek ciągnęły się długie kolejki.
Podobny widok ukazał się oczom Nate Mooka, Amerykanina, który przez wiele lat był CEO organizacji World Central Kitchen, pozarządowej organizacji non-profit, której zadaniem jest zapewnianie posiłków na terenach objętych wojną lub klęskami żywiołowymi.
Mężczyzna zobaczył gromadkę psów, które w równych odstępach cierpliwie czekały w kolejce.
Niewiarygodne
„Nigdy nie widziałam czegoś takiego” - napisał Mook na Twitterze, gdzie umieścił zdjęcie psów. Nic dziwnego, ten widok naprawdę zdumiewał. Okazało się, że w Kramatorsku otworzono punkt żywienia zwierząt. Nate był jedną z osób, które w tym uczestniczyły, a teraz zwierzaki grzecznie czekały na otrzymanie miski pełnej jedzenia.
Opuszczone
Niektóre osoby uciekając przed wojną zostawiły swoje czworonogi. Inni opiekunowie zmarli w wyniku ostrzałów. Na szczęście opuszczone zwierzęta nie zostały pozostawione na pastwę losu.
W Ukrainie i na całym świecie żyją ludzie, którzy pragną im pomóc organizując zbiórki żywności, pieniędzy i znajdując nowe domy. Odważne osoby jak Nate Mook udowadniają, że nie warto tracić nadziei w istnienie dobra na świecie.