Ponad dziesięć lat temu pewna rodzina adoptowała przesłodkiego maluszka, znalezionego i uratowanego przez pracowników budowlanych.
Kociak był malutki - mierzył tyle, co ludzka pięść.
Pupila nazwano Francis i czekano, aż wyrośnie na dużego kocurka. Tak się jednak nie stało.
Rzadka anomalia genetyczna
Choć lata mijały, Francis wciąż wyglądał jak kociątko. W ogóle nie rósł, jego rozwój jakby zatrzymał się w czasie. Okazało się, że pupil należy do kotów karłowatych. To rzadka anomalia genetyczna, która sprawia, że zwierzę przestało rosnąć.
Poza tym Francis jest całkowicie zdrowy.
On tu rządzi
Niewielkie rozmiary nie przeszkadzają Francisowi w rozstawianiu wszystkich po kątach. Właściciele kota mają inne zwierzęta i to ten maluch jest szefem gromady.
W dodatku nie boi się dużych psów i uwielbia się z nimi przytulać.
„Myślę, że on nie wie, że jest inny” - skomentowała opiekunka kociaka.
Źródło: Thedodo.com