Reklama

Plastikowy worek znaleziony na poboczu drogi
© Animal Aid Unlimited, India - Youtube

Reklamówka porzucona na ulicy, a w niej kupka walczącego o przeżycie nieszczęścia

Przez Lina Rayan

Opublikowano

Wyglądało to jak zwykła plastikowa reklamówka porzucona na poboczu drogi. Kiedy jednak wolontariusze zajrzeli do środka, byli wstrząśnięci i zasmuceni.

Często słyszymy smutne historie o zwierzętach porzuconych przy drodze. Wiele z nich ma poważne obrażenia lub są zbyt słabe i chore, by można je było uratować.  

Na szczęście, niektóre z nich udaje się uratować i dać im nowe, szczęśliwe życie.

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

Szokujące odkrycie

Organizacja Animal Aid Unlimited z Indii otrzymała zgłoszenie dotyczące podejrzanego plastikowego worka leżącego na poboczu drogi.

Przechodnie zaniepokoili się, gdy zdali sobie sprawę, że coś jest w środku. Podejrzewali, że może to być ranne zwierzę.

Członkowie organizacji natychmiast udali się na miejsce. Wiedzieli, że nie ma czasu do stracenia, jeśli w środku znajdowało się cierpiące zwierzę.

Kiedy dotarli na miejsce i zobaczyli worek, podeszli do niego powoli, nie wiedząc, co znajdą w środku.

Następnie ostrożnie otworzyli plastikowy worek.

W środku znaleźli przerażonego i niewiarygodnie chudego psa. Kiedy poruszyli workiem, biedne szczenię zaskomlało z bólu.

Wygłodzony i cierpiący

Pies był straszliwie wygłodzony. Ratownikom udało się więc wywabić go z worka za pomocą kilku ciastek. Jednak za każdym razem, gdy próbowali go dotknąć, biedne zwierzę płakało z bólu. Pies był pokryty świerzbem i wyglądało na to, że ma głęboką ranę na biodrze, która sprawiała mu ostry ból przy każdym ruchu. 

Stopniowo głodne szczenię zaczęło jeść. Wtedy ratownicy zdali sobie sprawę, jak bardzo doskwierał mu głód.

Po nakarmieniu go, jeden z ratowników delikatnie owinął go w ręcznik. Biedak znów mógł tylko zaskomleć z bólu, ale szybko uspokoił się w ramionach swojego wybawcy.

Następnie pies został pilnie przetransportowany do schroniska Animal Aid Unlimited w Indiach. Tam natychmiast zajęto się jego głęboką raną na biodrze. Zafundowano mu również zasłużoną kąpiel i rozpoczęto leczenie świerzbu.

Przez następne sześć tygodni ratownicy kontynuowali opiekę nad młodym psem. Oprócz leczenia, skupili się na tym, by przywrócić go do prawidłowej wagi.

Po sześciu tygodniach w schronisku szczeniak jest nie do poznania. Ma teraz piękną, zdrową, czarną sierść i może biegać bez bólu.

Ratownicy nazwali go Jumper.

Przetłumaczono z Wamiz EN
Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?