Merida: Dorosła suczka do adopcji

Merida na pierwszy rzut oka budzi respekt, bo przypomina swoimi gabarytami psa typu TTB. Początkowo jest niepewna, wycofana. Potrzebuje chwili, aby zapoznać się z nową osobą, nie za bardzo nastawia się na dotyk, kontakt z człowiekiem. Zza krat stara się być groźna, głośno szczeka, ale wystarczy kilka pochlebnych słów i smaczne kąski, za które da się przekupić. To energiczna, młodziutka sunia, której los nie szczędził okrutnych zdarzeń, o czym świadczą ranki na jej pyszczku. Przez jakiś czas po przybyciu do schroniska przebywała w szpitalu, ale teraz już czeka na swoją własną, lepszą, niż dotychczasowa, rodzinę. Po krótkim zapoznaniu tańczy z radości i cieszy się na spacer. Na spacerze jest dość grzeczna, posłuszna, dopiero poznaje nowe tereny spacerowe. Potrafi ciągnąć, ale niezbyt mocno i jak każde psie dziecko lubi się bawić. Podskakuje radośnie, podbiega do rzucanych patyków i widać, że dopiero teraz odzyskuje stracone dzieciństwo. W stosunku do innych psów jest neutralna. Na spacerze przypomina sobie co znaczy kontakt z człowiekiem, chętnie podchodzi na mizianki i przytulaski. Nie mieliśmy okazji zabrać jej jeszcze na wycieczkę poza schronisko, nie wiemy więc jak odnajdzie się w warunkach miejskich, czy zna mieszkanie i zasady w nim panujące. Przyszły opiekun musi być więc gotowy na każdy możliwy scenariusz. I pełen cierpliwości, aby Meridka miała szansę otworzyć się na swoje nowe życie. Nie polecamy jej na ten moment do rodzin z dziećmi. Meridę dopiero poznajemy, dlatego w miarę upływu czasu będziemy aktualizować jej opis. Sunię czeka też zabieg kastracji.