Reklama

kocię

Małe kocię

© Symbolbild / Shutterstock

Mężczyzna znajduje kociaka. Kiedy pracownicy schroniska widzą go z bliska, są przerażeni

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Lepiej byłoby, gdyby trzymał się od tego kota z daleka – mówią. 

 

Mężczyzna przyniósł do schroniska małe kocię. Kiedy pracownicy schroniska zaczęli bliżej przyglądać się kotu, przerazili się. 

To była niesamowicie urocza kulka futra – wielkie, ciemne oczy, gęsta sierść, mały miękki nosek i duże, niezdarne łapki. Od razu można się było zakochać. 

Kto widział kociaka po raz pierwszy, faktycznie odnosił wrażenie, że ma przed sobą zwykłe kocie. Zatem kiedy przechodzący drogą mężczyzna zauważył pocieszną kulkę futra, nie wahał się, tylko zabrał ją i odwiózł do lokalnego schroniska w Shropshire, w Wielkiej Brytanii. 

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

Wielka niespodzianka 

Kiedy kociak został już przywieziony i przejęty przez pracowników ośrodka, natychmiast skierowano go na badania, co jest rutynową procedurą. Nie minęła chwila, jak okazało się, że to nie żaden kociak, a po prostu mały lisek! 

Pracownicy schroniska natychmiast skontaktowali się w organizacją opiekującą się dzikimi zwierzętami i zapytała o pomoc. 

Okazało się, że sprawa jest poważna, bo zanotowano już w okolicy kilka podobnych przypadków, kiedy ktoś uznał, że lis to kot i zabrał malucha myśląc, że go ratuje. 

Fran Hill, pracownik ośrodka wyjaśnia: 

Małe liski są często mylone z kociętami, bo kiedy są całkiem malutkie, wcale nie wyglądają jak lisy.

Opieka nad liskiem 

Niestety zabrany od mamy lis nie może zostać „podrzucony” w miejsce, gdzie został znaleziony. Matka go nie zaakceptuje (nawet jeśli by go znalazła). Mały lisek musiał być karmiony butelką, ale na szczęście okazał się być cały i zdrowy. Kiedy podrósł, wrócił na łono natury.

Zobacz też: Dwa kociaki obok martwego ciała matki. U weterynarza okazuje się, że to jednak … jaguarundie

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?