Ryszard to mały kundelek, który, tak jak każdy inny pies, ma prawo do szczęśliwego życia. Niestety Miał ogromnego pecha. Jego opiekunką została kobieta pozbawiona serca i skrupułów.
Fundacja „Mam pomysł” wraz z policją z Jawora kilka dni temu przeprowadziła interwencję. Dzięki niej Ryszard został uratowany z koszmaru, w jakim spędził część życia.
Ratunek dla zaniedbywanego psa
Do interwencji doszło wskutek wspólnych działań fundacji, Urzędu Gminy, Powiatowego Inspektoratu Weterynarii oraz Jaworskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Pies przebywał w skrajnie złych warunkach i wymagał natychmiastowej opieki medycznej oraz zaopiekowania behawiorysty.
Przewlekły stan zapalny organizmu psa był wynikiem długotrwałego stresu, zaniedbań i braku leczenia. To nie jednorazowe zaniedbanie, tylko uporczywe, powtarzające się znęcanie się nad zwierzęciem, który nie miał możliwości obrony ani wycofania się z sytuacji.
Odebrany właścicielce piesek został przewieziony do schroniska, gdzie zostanie zaopiekowany i będzie czekał na pomoc nowej rodziny. Nie oszukujmy się jednak. Nie jest to pies, który przyciąga wzrok. Takie kundelki nie mają dużych szans na nowy dom. Może jednak znajdzie się dobra dusza, która zapewni mu dach nad głową?
Dotychczasowej właścicielce grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Tak wysokich wyroków jednak polskie sądy nie wydają. Mamy jednak nadzieję, ze kobieta otrzyma przynajmniej zakaz posiadania zwierząt, by żaden pies nie cierpiał już tak, jak Ryszard.
