To historia niemal jak ze "101 dalmatyńczyków".
Jeśliby disneyowską opowieść mierzyć miarą rzeczywistości, to sytuacja, która miała miejsce w Teksasie, z pewnością rozwścieczyłaby Cruellę De Mon.
Miot w rozmiarze XXL
Czwartek 24 czerwca 2021 roku na długo zapadnie w pamięci społeczności weterynaryjnej w teksańskim Fredericksburgu.
Do lecznicy trafiła suka dalmatyńczyka o imieniu Luna. Była w zaawansowanej ciąży i był to najwyższy czas na poród. Ze wsparciem swojej rodziny, suczce udało się urodzić w domu pięć zdrowych szczeniąt. Radości nie było końca aż do momentu, kiedy okazało się, że Luna dalej rodzi!
W środku było jeszcze szóste szczenię, niestety źle ułożone. Niezbędna okazała się interwencja lekarza. Dr Turner wraz z zespołem ratowników zrobiła suczce cesarskie cięcie, dzięki czemu mogła urodzić kolejnego szczeniaka.
Ku osłupieniu personelu medycznego, okazało się, że to wcale nie koniec porodu.
“Byłam tak skoncentrowana na przygotowaniach do operacji, że nawet nie sprawdziłam ilości szczeniąt w środku. Kiedy rozpoczęliśmy zabieg, wyciągałam szczeniaka jeden po drugim. Skończyło się na tym, że musieliśmy zadzwonić do wszystkich naszych recepcjonistek i personelu, aby wszyscy znaleźli się na pokładzie, by pomóc wymyć i nakarmić szczenięta”- powiedziała Brittni Turner, weterynarka.
Przez cesarskie cięcie lekarka odebrała poród 11 szczeniąt Luny!
Koniec końców suczka w jednym miocie urodziła 16 zdrowych piesków. Co prawda, nie jest to 101, ale jak na świat rzeczywisty, jest to liczba zdecydowanie przekraczająca naszą wyobraźnię.