Purina logo

Piorun: młody pies do adopcji

Data publikacji : 10/03/2021
  • W typie rasy: Chihuahua
  • Wiek: 4 miesiące
  • Płeć: Samiec
  • Rozmiar: mały
  • Wysterylizowany: nie
  • Zaczipowany: nie
  • Odrobaczony: nie
  • Zaszczepiony: nie

Od zawsze wszędzie było mnie pełno. Uwielbiałem bawić się zabawkami, biegać za innymi psiakami, szarpać nogawki i podgryzać palce. Moje rodzeństwo zachowywało się tak samo. Byliśmy jak banda szalonych wiewiórek?
Byłem pewien, że całe moje życie będzie wyglądało podobnie – coś wspaniałego. Niestety los chciał inaczej.

W Nowy Rok wyszedłem z rodzeństwem na dworek. Biegaliśmy na zmianę za piłeczką, która tym razem wleciała pod krzaczek. Byłem największym bohaterem spośród rodzeństwa, więc postanowiłem po nią pobiec. Nagle usłyszałem warczenie i zauważyłem, że stoi nade mną ogromny pies. Chyba był na mnie bardzo zdenerwowany.. Myślałem, że jak powolutku odejdę to zostawi mnie w spokoju..??

Kiedy się odwróciłem, nagle on wbił we mnie swoje zęby. Ból był okropny, aż traciłem oddech. Pamiętam, że bardzo piszczałem i się wyrywałem, ale im bardziej walczyłem tym jego zęby zaciskały się coraz mocniej. Walczyłem.. Naprawdę! Ale on był dużo silniejszy i jedyne co mogłem zrobić, to zamknąć oczka i przestać się szarpać. Wszystko działo się bardzo szybko, a dla mnie była to wieczność..?
Powiem Wam coś w sekrecie. Myślałem, że umieram.. a łezki same spływały mi po pyszczku.. Ja przecież chciałem żyć, mam tylko 4 miesiące! Tak bardzo się bałem??

Nagle wydarzył się cud – pies w końcu mnie wypuścił i odszedł. Leżałem obolały i nie mogłem się ruszyć. Nie wiedziałem, czemu nie czuję moich tylnych łapek. Starałam się przesunąć, ale nie mogłem nic zrobić. Nóżki odmówiły posłuszeństwa⚠️

Jeszcze tego samego dnia pojechałem do lecznicy. Nie rozumiałem zbyt wiele, ale wyczuwałem, że jest ze mną bardzo źle. Okazało się, że zęby tego psa zmiażdżyły mi kręgosłup. To właśnie dlatego moje nóżki nie chcą mnie już słuchać. Dodatkowo mój pęcherz moczowy nie opróżnia się samodzielnie, a to oznacza, że kilka razy dziennie trzeba go uciskać abym mógł się wysiusiać.. Znów zacząłem się bać..??

Wtedy trafiłem do mamy. Przytuliła mnie mocno i mówiła, że wszystko będzie dobrze. Powiedziała, że pojedziemy na dodatkowe badania i konsultację oraz zaczniemy rehabilitację. To chyba jakieś ćwiczenia, także już nie mogę się doczekać na takie wygibaski.?
Niestety już wiem, że nie uda się mnie zoperować, ale mama powtarza, że nie muszę się martwić. Nauczy mnie chodu rdzeniowago, to podobno bardzo trudna sztuczka, ale może i ja się jej nauczę. ?
Mama kilka razy dziennie uciska mój pęcherz i pomaga w siusianiu. Czasami zdarzy się, że popuszczam mocz i na wszelki wypadek na noc mam zakładane pieluszki.

Chcesz udostępnić to ogłoszenie

Inne psy do adopcji z tego samego schroniska

Dino, pies do adopcji

2 lata

Głowno

DUSZEK, pies do adopcji

3 lata

Głowno

Dyzio, pies do adopcji

1 rok

Głowno

Piorun, pies do adopcji

4 miesiące

Chihuahua

Głowno

FLORA, suczka do adopcji

2 lata

Głowno

MARS, pies do adopcji

5 lat

Głowno

BAFI, pies do adopcji

2 lata

Głowno

SAMI, pies do adopcji

1 rok

Głowno

OZON, pies do adopcji

11 lat

Głowno

KORA, suczka do adopcji

8 lat

Głowno

MILO (Miluś), pies do adopcji

2 lata

Głowno

ADELA, suczka do adopcji

8 lat

Głowno

OLGA, suczka do adopcji

2 lata

Głowno

Inne psy do adopcji w okolicy

Dino, pies do adopcji

2 lata

Głowno

DUSZEK, pies do adopcji

3 lata

Głowno

Dyzio, pies do adopcji

1 rok

Głowno

FLORA, suczka do adopcji

2 lata

Głowno

MARS, pies do adopcji

5 lat

Głowno

BAFI, pies do adopcji

2 lata

Głowno

SAMI, pies do adopcji

1 rok

Głowno

OZON, pies do adopcji

11 lat

Głowno

KORA, suczka do adopcji

8 lat

Głowno

MILO (Miluś), pies do adopcji

2 lata

Głowno

ADELA, suczka do adopcji

8 lat

Głowno

OLGA, suczka do adopcji

2 lata

Głowno

Masz pytanie? Chcesz się podzielić doświaczeniem? Utwórz post
Oświadczenie: Informacje na temat zwierząt do adopcji są dostarczane przez schroniska i domy tymczasowe, w których przebywają. Wamiz nie ponosi odpowiedzialności za ich aktualność. Wszelkie informacje dotyczące stanu zdrowia i zachowania zwierząt do adopcji posiada wyłącznie schronisko lub dom tyczmasowy, w którym przebywa zwierzę. Użytkownik zwalnia firmę Wamiz z wszelkiej odpowiedzialności związanej z adopcją zwierzęcia prezentowanego na portalu.