Charty hiszpańskie (galgo espanol) to starożytna rasa, która jest wykorzystywana w polowaniach. Jeśli zwierzę nie jest dość szybkie lub się zestarzało, jest porzucane na śmierć przez pozbawionych skrupułów myśliwych. Czeka je okropna śmierć, bo są przywiązywane do mostów lub torów kolejowych, wrzucane do studni, gdzie umierają z głodu i pragnienia.
Galgo są tanie – szczenię kosztuje około 10 euro, dlatego wielu myśliwych kompletnie się z nimi nie liczy. Szacuje się, że każdego roku zabija się lub okalecza 50 tys. psów.
Jak to jest możliwe? Otóż galgos uważane za psy pracujące i dlatego są wyłączone z hiszpańskich przepisów dotyczących dobrostanu i ochrony zwierząt domowych.
Sewilskie stowarzyszenie Black Galgo, które od lat zajmuje się ratowaniem i rehabilitacją chartów, które zostały porzucone i/lub są zagrożone porzuceniem, podzieliło się na swojej stronie na Facebooku zdjęciami, które są w stanie poruszyć serca nawet najbardziej zatwardziałych ludzi.
Film pokazuje życie Triany, psa rasy Galgo, po odpowiedzialnej adopcji.
Co się dzieje, gdy ratujesz życie Galgo?
Triana nie znała znaczenia słowa "rodzina" aż do momentu, kiedy to została adoptowana latem 2021 roku.
Od tego czasu, jak widać na zdjęciach, pies jest szczęśliwy. Ma miłość swoich opiekunów i brata w nieszczęściu o imieniu Orión, którym jest inny Galgo adoptowany wiele lat wcześniej przez tych samych ludzi.
Wideo, udostępnione z okazji pierwszych urodzin Triany, pokazuje, jak zmienia się życie psa, gdy "wpadnie w odpowiednie ręce".
Opowieść o uratowanym życiu
Kiedy Triana zamieszkała ze swoją nową rodziną, była zaledwie szczeniakiem. Widzimy ją w pierwszych sekundach filmu jako maleńkiego psiaka noszonego w objęciach przez opiekunkę.
W dalszych scenach filmu możemy obserwować, jak mała, z jej nieco niezdarnym sposobem, próbuje wejść w interakcję z Oriónem, drugim psem rodziny.
Z biegiem czasu Triana nabrała zaufania do życia i ludzi i stała się królową domu. Jej miłość opiekunki stała się tak wielka, że praktycznie jej nie odstępowała!
Mało tego, Triana i Orión stali się nierozłączni. Łączy je wszystko: wielogodzinne zabawy i przyjemne sjesty, a przede wszystkim to, że oboje są oczkiem w głowie swojej „mamy”.
Wspaniała rodzina
Pięknym zdjęciom Triany i Orióna towarzyszy piosenka, której słowa nie mogłyby być bardziej adekwatne do historii galgos i ich nowej rodziny, a które brzmią: "Zmieniłaś mnie, miałem szczęście, że cię znalazłem, uzupełniasz mnie, jesteś moją połową".
Wideo poruszyło ponad dwa miliony osób na Facebooku i wywołało tysiące komentarzy podkreślających, jak szczęśliwe są te dwa pieszczochy i jak cenny jest gest ratowania życia zwierząt w niebezpieczeństwie.
Wolontariusze stowarzyszenia z Sewilli serdecznie dziękują nowej rodzinie Orióna i Triany: "Jesteście wspaniali. Dziekujemy".
Adopcja psów będących w niebezpieczeństwie
Schroniska są pełne psów, które niestety stały się niewidoczne, bo są stare lub chore, albo należą do ras, których nikt nie chce.
To właśnie one, bardziej niż ktokolwiek inny, potrzebują drugiej szansy. Życie zwierząt ma znaczenie, podobnie jak ich pragnienie kochania i bycia kochanym!
