Dziś prawie połowa Polaków deklaruje, że opiekuje się w swoim domu jakimś zwierzęciem. Najczęściej jest to pies albo kot, jednak z pewnością znasz kogoś, kto trzyma w domu przedstawicieli innych gatunków: kanarka, żółwia, chomika.
Zastanawiałeś się dlaczego tak jest? Dlaczego człowiek tak chętnie otacza się zwierzętami? Z pewnością mniejsi przyjaciele korzystnie wpływają na ludzkie fizis, ale jak jest ze sferą psyche? Jak posiadanie zwierząt wpływa na zdrowie psychiczne?
Wpływ zwierząt na zdrowie psychiczne człowieka okiem ekspertów
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wpływ zwierząt na zdrowie człowieka jest bezsprzecznie pozytywny. Dotyczy to zarówno kondycji fizycznej, jak i psychicznej. Naukowcy dowiedli, że posiadanie psa lub kota jest pomocne w leczeniu chorób wieńcowych, uśmierzaniu bólu, obniżaniu tętna i ciśnienia krwi, czy wyrównywaniu poziomu cholesterolu.
A jak wiadomo, zdrowie fizyczne idzie w parze ze zdrowiem psychicznym, nic więc dziwnego, że właściciele czworonogów rzadziej korzystają z pomocy psychologów i psychiatrów.
Mówiąc o wpływie zwierząt na człowieka, nie sposób pominąć kwestii różnorodnych dziś zooterapii, które ze względu na swoją efektywność cieszą się dużą popularnością. W Polsce najbardziej znanymi są:
- Dogoterapia, zwana też kynoterapią, czyli terapią z udziałem psów,
- Felinoterapia, terapia z udziałem kotów.
- Hipoterapia, terapia z udziałem koni.
Nota bene, na świecie prowadzone są tego typu zajęcia z pomocą delfinów, mułów czy osłów.
Jak to się dzieje, że rehabilitacja z udziałem zwierząt przynosi tak zaskakujące wyniki w zakresie kondycji psychicznej? Wszystko za sprawą hormonów. Poprzez dotyk, czyli głaskanie i przytulanie pupila, stymuluje się wydzielanie hormonów. Z jednej strony, są to endorfiny, zwane hormonami szczęścia, których działanie można porównać do działania morfiny, z tym że naturalnej - uśmierzają ból i wprawiają w błogostan. Z drugiej strony, stymulacja dotykowa zwiększa poziom oksytocyny, to jest hormonu miłości, odpowiedzialnego za więzi, a więc i poczucie szczęścia, akceptacji i przynależności. Ponadto, jak się okazuje zmysł dotyku koreluje z poziomem kortyzolu, hormonu odpowiadającego za stres.
Jak na twoje zdrowie psychiczne wpływa obecność zwierząt w codziennym życiu?
Tyle teorii. A jeśli chodzi o praktykę, sprawdź, jak posiadanie zwierząt wpływa na twoją psychikę:
Czujesz się samotny, przygarnij pupila - wiele badań potwierdza, że zwierzak może być substytutem drugiego człowieka. Domowi pupile bez wątpienia mogą zapewnić ci nie tylko towarzystwo, ale i bezwarunkową miłość.
Masz psa, jesteś bardziej towarzyski - jak się okazuje, posiadanie psa jest silnie skorelowane z nawiązywaniem kontaktów społecznych. Zatem, jeśli jesteś właścicielem czworonoga wchodzisz w interakcje z większą ilością osób. A kontakt z drugim człowiekiem jest niezwykle ważny dla zachowania dobrej kondycji psychicznej.
Walczysz z depresją, czworonóg pomoże - szczególne zasługi mają tu psy i koty, z którymi kontakt obniża napięcie i poprawia samopoczucie. Cierpiący na depresję czują się rozbici i często nie mogą znaleźć odpowiedniego dla siebie zajęcia. Z pomocą przychodzi tu właśnie czworonóg, który skupia uwagę właściciela i motywuje do działania.
Poprawiasz kondycję fizyczną, więc i psychiczną - dotyczy to zwłaszcza tych, których do ruchu zachęcają psy. Jak się okazuje, psi właściciele spacerują niemal dwa razy więcej niż osoby nie posiadające zwierząt. Nie trzeba nikogo przekonywać, że ruch na świeżym powietrzu pomaga się zrelaksować i odprężyć.
Obniżasz poziom stresu - jak już zostało wspomniane, kontakt z pupilem, głaskanie go i przytulanie, redukuje poziom kortyzolu - hormonu stresu. Ponadto już sama świadomość obecności kogoś, kto na ciebie czeka i potrzebuje twojej uwagi, przynosi szereg pozytywnych emocji.
Jak widać, wpływ zwierząt na zdrowie psychiczne człowieka jest ogromny. Oczywiście najwięcej korzyści przynosi posiadanie psa lub kota, jednak i inne, nawet drobne pupile, z pewnością są w stanie poprawić twoje samopoczucie. Jako dowód, na zakończenie, wspomnijmy o długoterminowych badaniach prowadzonych przez naukowców w Austrii i w Niemczech. Ich wyniki pokazują, że ludzie, którzy są właścicielami zwierząt przynajmniej od 5 lat, średnio o 10 razy mniej odwiedzają lekarzy niż ci, którzy pupila nie mają.