Kevin, uroczy czarny dog niemiecki, został niedawno uznany za największego żyjącego psa na świecie przez biuro Księgi Rekordów Guinnessa niespodziewanie zmarł, w wieku zaledwie trzech lat.
Weryfikacja miała miejsce w marcu 2024 r., a 13 czerwca oficjalnie ogłoszono, że Kevin jest największym psem, który stąpa swoimi długimi nogami po naszej planecie.
Smutna wiadomość
Najwyższy pies na świecie - dog niemiecki z Iowa o imieniu Kevin, który był komicznie płochliwy pomimo swojej imponującej budowy - zmarł niespodziewanie, pozostawiając swoich opiekunów w żałobie.
Trzyletni Kevin zmarł po tym, jak zachorował i przeszedł nieplanowaną operację, zgodnie z poniedziałkowym oświadczeniem Guinness World Records, który w czerwcu oficjalnie uznał go za najwyższego psa na świecie.
Imponujący rozmiar
Kiedy stał na czterech łapach, ma 96,52 cm wzrostu, a kiedy staje na tylnych łapach jest wyższy od swojego opiekuna.
Choć jego wzrost jest rekordowy, on sam był uroczym kolosem, który absolutnie nie wzbudzał strachu.
Zupełnie nieświadomy swojej wielkości, zachowywał się jak prawdziwy gigantyczny szczeniak i regularnie próbował wspiąć się na kolana opiekunów lub zwinąć w kłębek w o wiele za małych dla niego posłaniach.
Nie powinno to jednak dziwić znawców tej rasy, gdyż takie zachowanie jest raczej typowe dla tych łagodnych olbrzymów. Kevin bardzo dobrze dogadywał się z innymi zwierzętami i z dziećmi, z którymi uwielbiał się bawić.
Bojący się odkurzacza Kevin był dla swoich opiekunów przede wszystkim ogromną... górą miłości. Pozostawi po sobie ogromną pustkę - w domu, i w sercach...
Wcześniej rekord największego psa świata należał także do doga niemieckiego o imieniu Zeus, który zmarł w 2014 roku i mierzył 111,76 centymetrów.