Reklama

"Kot" stupsi

"Kot" Stupsi

© Tierheim Paradiesli / Facebook

Znalazł w lesie małe porzucone zwierzątko. Kilka dni później przeżył szok

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Widząc samotne, bezradne zwierzę w lesie, nie wahał się i zabrał je do schroniska. Nie spodziewał się jednak, że jego dobry uczynek wprawi wszystkich w osłupienie.

Chciał tylko pomóc! Dobry uczynek szwajcarskiego obywatela w schronisku dla zwierząt wywołał jednak szok, a nie oklaski.

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

Zwierzak w potrzebie? Mężczyzna nie mógł go zostawić

Podczas spaceru w gminie Ennetmoos, położonej nad malowniczym Jeziorem Czterech Kantonów, mężczyzna natknął się na małe, futrzane stworzenie. Było samotne, wyglądało na zagubione. Porzucenie? Utrata matki? Nie zastanawiał się długo – zabrał malucha do domu, przekonany, że właśnie uratował kocię przed pewną śmiercią.

Zobacz video:

Przez dziesięć dni otaczał zwierzę troską, karmiąc je i dbając o nie, aż w końcu zdecydował się oddać je w ręce specjalistów.

Szok w schronisku: Co to za zwierzę?

Gdy mężczyzna przyniósł zwierzę do schroniska Paradiesli, początkowo wszyscy byli poruszeni jego historią. Jednak chwila, w której otworzyli klatkę, sprawiła, że zamarli.

Domniemany kociak wcale nim nie był. „To się nam nie zdarzyło w ciągu 24 lat”, wyjaśniła Tanja Siegwart ze schroniska Paradiesli w rozmowie z Blick.ch. „Spojrzeliśmy do klatki i zobaczyliśmy ... lisa”.

Zaskakujące odkrycie

Okazało się, że „kociak” to w rzeczywistości młody lis. Jego nowy opiekun nieświadomie złamał prawo – w Szwajcarii zabieranie i przetrzymywanie dzikich zwierząt jest surowo zabronione.

Na szczęście historia nie zakończyła się źle. Liska, nazwanego Stupsi, przewieziono do specjalistycznego ośrodka dla dzikich zwierząt Centre Erminea w kantonie Vaud, gdzie otrzymał fachową opiekę i odpowiednie warunki do życia.

Stupsi świetnie się czuje w ośrodku

Pomimo początkowego szoku okazało się, że przygoda nie zaszkodziła lisowi. „Stupsi ma się dobrze”, potwierdziła Joan Clara Eberlein, kierowniczka ośrodka, w rozmowie z PilatusToday.

W ośrodku młody lis ma do dyspozycji zarówno zabezpieczone pomieszczenia wewnętrzne, jak i przestronną wolierę. Tam będzie dalej dochodził do siebie i otrzyma optymalną opiekę, dopóki nie będzie wystarczająco duży, aby powrócić do natury.

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?