Słodki labrador Paul lubi zabawy, psikusy i drobną “łobuzerkę”. Zazwyczaj jego opiekunowie przymykają oko na jego wybryki, ponieważ są nieszkodliwe, a nawet słodkie.
Niestety, tym razem wybryk okazał się zbyt… słodki.
Walka z góry przegrana
Na początku marca na Facebooku pojawił się post, w którym opiekunowie Paula proszą o słowa wsparcia i modlitwy za psiaka. Kiedy nikt nie patrzył, labrador podkradł ciasteczko, które okazało się trucizną.
Oczywiście nikt nie podłożył słodkości specjalnie. Ciastko zostało upieczone między innymi z ksylitolu, substytutu cukru, który jest niezwykle trujący dla zwierząt. I to nawet w najmniejszych ilościach: 0,1 g ksylitolu przypadające na kilogram ciała może doprowadzić do poważnego zatrucia. A Paul zjadł całe ciastko!
Niedługo po zjedzeniu feralnego ciastka piesek zaczyna mieć drgawki i nieustannie wymiotuje. Zostaje zawieziony do kliniki weterynaryjnej, lekarze dzielnie walczą o jego życie, ale niestety w pewnym momencie zdają sobie sprawę, że nie zdołają uratować zwierzaka.
Współczujemy opiekunom psiaka i prosimy wszystkich o rozwagę: pilnujcie Waszych zwierzaków. Pamiętajcie, że nie wszystko, co jest nieszkodliwe dla ludzi, jest również takie dla czworonogów.