Nick Abbott z Maine urodził się jako osoba niesłysząca. I choć jest osobą bardzo aktywną, zawsze czegoś mu w życiu brakowało. Aż do momentu, kiedy poznał Emersona.
Oto jak zaczyna się ta przepiękna historia…
Parwowiroza i smutna diagnoza
Daleko na południu USA, na Florydzie, mały piesek walczył z parwowirozą. Jest to zakaźna, zaraźliwa choroba, która aż w 40% bywa śmiertelna. Szczeniaka przywieziono do ośrodka North Florida Rescue w Maine, gdzie udało się go wyleczyć. Niestety, jego opiekunowie zauważyli, że maluch nie jest jednak w pełni sprawny.
Szczenię miało wyraźne ubytki słuchu. Nie wiadomo czy ich powodem była przebyta choroba, czy też piesek już się taki urodził, ale pewne jest, że by móc się prawidłowo rozwijać i wieść szczęśliwe życie, maluch potrzebuje specjalnego domu. Takiego, w którym opiekunowie wykażą się cierpliwością i wrażliwością na potrzeby niedosłyszącego szczenięcia.
Dobrana para
Lindsay Power, pracownica ośrodka, przeniosła pieska do domu zastępczego i nadała mu imię Emerson. Na Facebook opublikowała kilka zdjęć czarnej kruszynki z nadzieją, że znajdzie się rodzina, która będzie chciała i mogła zająć się niepełnosprawnym pieskiem.
Moi [Emersona] bracia i siostry już znaleźli nowe domy, ale ja nadal szukam. Moja zastępcza mama uważa, że to dlatego, że nie słyszę i ludzie boją się mną zaopiekować, ale chciałaby, by wszyscy wiedzieli, że bycie głuchym to najmniejszy z moich problemów.
Kilka tygodni później Powers otrzymała aplikację od młodego człowieka o imieniu Nick. Napisał on wzruszającą wiadomość –„Ja też nie słyszę i myślę, że bylibyśmy zgranym zespołem”.
Powers zdecydowała o przekazaniu adopcji w jeden dzień.
Nowy początek
Intuicja Nicka okazała się niezawodna. Emerson pokochał swojego właściciela od razu. Oczywiście z wzajemnością. Mieszkają teraz razem i są praktycznie nierozłączni.
„To niesamowite” podkreśla mama Nicka. „Kiedy tylko są razem, Emerson cały czas stara się być w kontakcie z Nickiem. I zawsze znajdzie sposób by być blisko”.
Pies, który rozumie miganie
Nick zaczął uczyć Emersona języka migowego. Jak dotąd szczenię opanowało komendy siad, połóż się i przyjdź, wydawane jedynie za pomocą gestów.
Mają też swój tajny kod „Kiedy Nick podniesie ramię i szarpnie się za ucho, Emerson szczeka. To takie urocze” – śmieje się mama Nicka.
Trzeba przyznać, że tych dwoje miało naprawdę dużo szczęścia, że się odnaleźli. Życzymy im pełnego radości, wspólnego życia!