Ze skutkami trzęsienia ziemi, które miało miejsce 6 lutego, zmagają się mieszkańcy aż 10 prowincji Turcji. To ogromny obszar, w obrębie którego ekipy ratownicze z całego świata szukają ludzi uwięzionych pod gruzami budynków.
W tej walce z czasem pomagają często rodzina i sąsiedzi, wskazujący miejsca, w których mogą znajdować się ich bliscy. A czasem do właściwego miejsca doprowadza ratowników zwierzę.
Wierny towarzysz
W Malatyi wczorajszym bohaterem dnia stał się kot, którego znaleziono miauczącego wśród ruin. Kot nie opuszczał miejsca, w którym siedział.
Co pewien czas wchodził w otwór, który znajdował się pośród gruzów, po czym znów pojawiał się na powierzchni. Ratownicy uznali, że pod gruzami ktoś musi się znajdować. Faktycznie tak było.
Kot nieustannie towarzyszył ratownikom usuwającym gruz. Jak przyznaje szef ekipy, można powiedzieć, że zwierzę praktycznie pracowało wraz z nią jako przewodnik.
Podążając za „wskazówkami” kota, ratownicy dotarli wreszcie do uwięzionej pod gruzami 75-letniej kobiety, a następnie do jej wnuków. Wierny kot towarzyszył ekipie ratowniczej przez kilka godzin, a gdy ujrzał starszą kobietę i dzieci, natychmiast pobiegł w ich stronę. Kot podążył za swą rodziną również do karetki pogotowia.
Obok kociego bohatera wśród ruin znajdowane są także ocalałe zwierzęta, na które czekali zmartwieni opiekunowie.
Źródło: Milliyet.com
