Kiedy Laura Krier wypuściła wieczorem swojego labradora Bo z domu, by ten mógł się załatwić, nie spodziewała się, że zapoczątkowała lawinę wydarzeń, która sprawi, że jej pies stanie się sławny na całym świecie. Kilka dni później, Bo znał już cały świat!
Co się wydarzyło?
Kiedy czarny labrador został wypuszczony na dwór, pognał przed siebie jak szalony. To było dość nietypowe, bo pies zazwyczaj nie oddalał się od domu. Jego opiekunowie Kyle i Laura zmartwili się, kiedy po kilku godzinach psa nadal nie było. Zaczęli go szukać, ale niestety bez rezultatów.
Smutni, ale pełni nadziei opublikowali ogłoszenia o zaginionym psie na social mediach i czekali. W końcu otrzymali wiadomość, że pies, który wygląda jak Bo, był widziany około 10 kilometrów od domu. Szybko pospieszyli na wskazane miejsce. Okazało się, że faktycznie – ich pies Bo bawi się w najlepsze!
Paczka przyjaciół na gigancie
Psiak nie był jednak sam. Kiedy go zawołali, zaczął biec w kierunku opiekunów, a wraz z nim jego towarzystwo, którym byli: inny pies i koza!
Okazało się, że Bo podczas swojej ucieczki zaprzyjaźnił się z dwoma innymi zwierzętami, które należały do mieszkającego w pobliżu sąsiada. Przez cały czas towarzystwa dotrzymywała mu suczka Libby i koza Ozzy. Cała trójka wspólnie uciekła na pola, by bawić się do woli, bez nadzoru opiekunów.
Kyle na szczęście pojechał szukać Bo półciężarówką, więc na pace znalazło się miejsce i dla drugiego psa i dla kozy, których można było bezpiecznie odwieźć do domu.
Kiedy wrócili do domu i dla zabawy wrzucili nagranie całej trójki przyjaciół oraz opowiedzieli o ich ucieczce, okazało się, że nagranie stało się hitem!
Cała historia wydarzyła się już kilka lat temu, ale nadal nas bawi. Bo, biega już niestety po drugiej stronie tęczy, ale mamy nadzieję, że ma tam mnóstwo przyjaciół!
Zobacz też: