Właściciel pensjonatu dla psów w Herzogenrath (miasto w Niemczech) nie miał żadnych podejrzeń, gdy zobaczył psiaka z jego panem.
Owczarek niemiecki miał zostać w hotelu przez dwa tygodnie. Po tym czasie jego właściciel miał go odebrać do domu. Tak się jednak nie stało.
Porzucony
Gdy nastał dzień odbioru, właściciel owczarka nie pojawił się. Założyciel hotelu dla zwierząt próbował się z nim kontaktować, ale mężczyzna nie odbierał telefonów.
Po ośmiu tygodniach prób było jasne, że psiak został porzucony. Hotel dla zwierząt to jednak nie schronisko. Z każdym dniem koszta pobytu owczarka niemieckiego rosną. Jego właściciel nie uregulował nawet opłat związanych z pierwszymi dwoma tygodniami.
Założyciel hotelu wniósł skargę o oszustwo. W tamtym momencie właściciel owczarka zalegał mu 700 euro. Sprawa pozostaje w toku.
Źródło: wamiz.de