Isaac Wiseman niedawno wprowadził się do domu w Tarzanie (Los Angeles, USA). Długo w nim nie pomieszkał – jego cały dobytek został strawiony przez pożar. Mężczyzna patrząc na to, jak jego dom płonie miał w głowie tylko jedną rzecz – uratować swojego ukochanego kota.
Na nagraniu, które obiegło większość amerykańskich mediów widzimy jak przerażony mężczyzna biega miedzy strażakami wyjaśniając im, że na dachu jego płonącego domu stoi jego kot. Błaga ich, by go ratowali.
Obietnica, która ratuje życie
Kotka pojawiła się w rodzinie Wisema’na 14 lat temu. Adoptował ją wraz ze swoją córeczką. Niestety na skutek rozwodu, Ojciec i córka nie mieszkają już razem. Kiedy Isaac rozstawał się z żoną, przyrzekł dziecku, że zajmie się kotem. I bardzo chciał dotrzymać tej obietnicy.
Strażakom zrobiło się żal mężczyzny. Udało się im dostać do kota, ściągnąć go z płonącego dachu i przekazać opiekunowi.
To, jak Izaak zareagował, łamie serce. Mężczyzna rozpłakał się i zaczął tulić kota z całych sił. Opadająca adrenalina sprawiła, że dojrzałemu mężczyźnie całkiem puściły nerwy. Jego emocjonalna reakcja wzruszyła nie tylko strażaków i dziennikarzy. Ludzie z całego świata komentowali w social mediach oddanie Isaaka dla kotki.
Kotka została przewieziona do weterynarza, gdzie zbadano ją i poddano jej tlen, bo nawdychała się nieco dymu. Zdaniem lekarzy kot, mimo wieku, szybko dojdzie do siebie.