Emily Todd mieszka w Charleston w Karolinie Południowej (USA) i jest opiekunką dziesięcioletniego golden retrievera.
Magiczna chwila na śniegu
Tego wieczoru w Karolinie Południowej zaczął padać śnieg, co jest absolutną rzadkością.
Emily nie chciała, żeby jej pies przegapił to niezwykłe zjawisko pogodowe. Gdy spadły pierwsze płatki śniegu, obudziła swojego czworonoga i wyprowadziła go na zewnątrz.
Pies był przeszczęśliwy, a nagranie tej uroczej chwili podbiło media społecznościowe.
Rozgrzewające serce doświadczenie
"Mój pies cieszył się śniegiem tak samo, jak za pierwszym razem, gdy go zobaczył" – opowiada Emily. Ten pierwszy raz miał miejsce w 2018 roku. Z lekką nostalgią dodaje: "Wtedy zachowywał się jak szczeniak".
Nocna zabawa na śniegu trwała prawie godzinę. Następnego ranka cieszyli się jeszcze dłuższym spacerem po zaśnieżonym krajobrazie.
Miliony wzruszonych: znaczenie małych chwil
Filmik podbił serca internautów.
"W świecie pełnym pośpiechu i stresu ta historia pokazuje, jak ważne jest cieszenie się małymi, wyjątkowymi chwilami " – napisał jeden z użytkowników w komentarzach – myśl, którą wielu niewątpliwie podzielało podczas oglądania.