Pawl to piękny kot, który ma jedną wielką pasję – godzinami potrafi wpatrywać się w ptaki z domowego balkonu. Niestety opiekun Pawla nie zabezpieczył balkonu siatką, co sprawia, że każda obserwacja, której dokonuje kot, staje się dla niego potencjalnym zagrożeniem.
Choć mieszkanie znajduje się na pierwszym piętrze, skok za ptakiem mógłby skończyć się nie tylko bolesnym upadkiem, ale i ucieczką. Opiekun kota doskonale zdawał sobie z tego sprawę – i wpadł na wyjątkowo pomysłowy sposób, by ochronić swojego pupila.
Kamizelka z piłeczkami? Czemu nie!
Zamiast zakładać klasyczne siatki na balkon, mężczyzna stworzył coś, co zachwyciło internautów.
Do szelek Pawla przymocował lekkie, plastikowe piłeczki używane do gry w Wiffle Ball, szczególną odmiane baseballu. Są na tyle duże, że skutecznie blokują wszelkie próby przeciskania się kota przez barierki balkonu, ale jednocześnie nie ograniczają mu swobody obserwacji. Jednocześnie są bardzo lekkie, więc nie przeszkadzają (aż tak bardzo) Pawlowi w poruszaniu się.
Dzięki temu systemowi Pawl nadal może podziwiać ptaki w pełnym skupieniu, ale nie zbliża się już do niebezpiecznej krawędzi.
Film pokazujący to nietypowe rozwiązanie obejrzało już ponad milion osób – i większość nie może powstrzymać się od uśmiechu. Pomysł właściciela zebrał setki żartobliwych komentarzy.
Choć ten „patent” podbił serca widzów, warto pamiętać: żadne domowe rozwiązanie nie zastąpi solidnego zabezpieczenia balkonu.
Na Wamiz proponujemy kilka pomysłów i wskazówek, jak zabezpieczyć balkon dla kota, aby mógł on w pełni korzystać ze świeżego powietrza w bezpieczny sposób.