Zamek Neuschwanstein, który jest pierwowzorem zamku znanego z logo Disney’a od lat budzi ogromne zainteresowanie turystów. Rocznie odwiedza go 1,4 mln osób. Takiej sytuacji pracownicy muzeum jednak jeszcze nie widzieli.
Pies w szafce na rzeczy
Kilka dni temu, jedna z turystek przyszła do zamku z dzieckiem i średniej wielkości psem. Aby ułatwić sobie zwiedzanie, do zamykanej szafki w szatni wepchnęła wózek dziecięcy, a po nim… mierzącego 60 cm w kłębie psa.
Inni turyści, którzy widzieli całe zajście zaczęli protestować i zwracać uwagę kobiecie, że nie może w ten sposób traktować psa. Na niewiele się to jednak zdało. Turystka odwróciła się na pięcie i poszła zwiedzać.
Szybko zawiadomiono pracowników muzeum o zamkniętym w boksie psie, który został natychmiast uwolniony.
Będzie sprawa sądowa…
Niefrasobliwej turystce przyjdzie zapłacić cenę za bezmyślność.
Zostały przeciwko niej wytoczone zarzuty wszczęto postępowanie karne. Grozi jej grzywna a być może nawet więzienie (choć pewnie w zwieszeniu).