Reklama

Suka ze stwardnieniem na brzuchu
© I love Veterinary Medicine / Facebook

Opiekun zabiera suczkę z dziwnym guzem do weterynarza. Diagnoza wprawia go w osłupienie

Przez Aleksandra Kupras Redaktor

Opublikowano

Właściciele martwią się o 13-letnią sukę. Na jej brzuchu pojawiło się bowiem zagadkowe stwardnienie. Zdjęcie rentgenowskie zaskakuje wszystkich.

Wizyty u weterynarza rzadko zaskakują samych lekarzy – ale tym razem było inaczej. Gdy do gabinetu wprowadzono starszą, trójnożną suczkę z widocznym zgrubieniem pod brzuchem, właściciele byli przekonani, że chodzi o zwykłe stwardnienie. 

Twierdzili nawet, że „pojawiło się dopiero zeszłej nocy”. Ale to, co pokazały zdjęcia rentgenowskie, sprawiło, że wszyscy dosłownie przecierali oczy ze zdumienia.

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

Niezwykłe znalezisko na zdjęciu RTG

Suczka, której brakowało lewej tylnej łapy, została skierowana na prześwietlenie w celu wyjaśnienia tajemniczego guza. Na zdjęciach widać było jednak coś, czego nikt się nie spodziewał: wyraźny zarys maleńkiego szkieletu – z głową, tułowiem i czterema łapkami. 

Zobacz video:

Weterynarz nie miał wątpliwości: suczka była w zaawansowanej ciąży, a "stwardnienie" okazało się po prostu… jej nienarodzonym szczeniakiem.

„Myśleliśmy, że nie może zajść w ciążę…”

Największym zaskoczeniem była jednak reakcja właścicieli. W szczerej, choć nieco naiwnej wypowiedzi przyznali:

„Myśleliśmy, że z powodu braku łapy nie może zajść w ciążę.”

Internauci, którzy zapoznali się z tą historią, zareagowali salwami śmiechu. Post błyskawicznie zebrał ponad 1400 emotikonów wyrażających rozbawienie.

Szczęśliwe zakończenie

Na szczęście ta zaskakująca historia zakończyła się dobrze. Suczka została przekazana do specjalistycznej kliniki, gdzie szczeniaczek przyszedł na świat bez komplikacji.

Oboje – matka i maleństwo – czują się świetnie.

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?