Wizyty u weterynarza rzadko zaskakują samych lekarzy – ale tym razem było inaczej. Gdy do gabinetu wprowadzono starszą, trójnożną suczkę z widocznym zgrubieniem pod brzuchem, właściciele byli przekonani, że chodzi o zwykłe stwardnienie.
Twierdzili nawet, że „pojawiło się dopiero zeszłej nocy”. Ale to, co pokazały zdjęcia rentgenowskie, sprawiło, że wszyscy dosłownie przecierali oczy ze zdumienia.
Niezwykłe znalezisko na zdjęciu RTG
Suczka, której brakowało lewej tylnej łapy, została skierowana na prześwietlenie w celu wyjaśnienia tajemniczego guza. Na zdjęciach widać było jednak coś, czego nikt się nie spodziewał: wyraźny zarys maleńkiego szkieletu – z głową, tułowiem i czterema łapkami.
Weterynarz nie miał wątpliwości: suczka była w zaawansowanej ciąży, a "stwardnienie" okazało się po prostu… jej nienarodzonym szczeniakiem.
„Myśleliśmy, że nie może zajść w ciążę…”
Największym zaskoczeniem była jednak reakcja właścicieli. W szczerej, choć nieco naiwnej wypowiedzi przyznali:
„Myśleliśmy, że z powodu braku łapy nie może zajść w ciążę.”
Internauci, którzy zapoznali się z tą historią, zareagowali salwami śmiechu. Post błyskawicznie zebrał ponad 1400 emotikonów wyrażających rozbawienie.
Szczęśliwe zakończenie
Na szczęście ta zaskakująca historia zakończyła się dobrze. Suczka została przekazana do specjalistycznej kliniki, gdzie szczeniaczek przyszedł na świat bez komplikacji.
Oboje – matka i maleństwo – czują się świetnie.