Krimmler Wasserfall w Austrii to nie tylko najwyższy wodospad w Europie, ale też jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Alpach. Woda spada tu z zawrotną siłą z wysokości 380 metrów, a otaczający las kryje strome, śliskie zbocza.
W czwartek para turystów z Niemiec wybrała się na spacer starym szlakiem Tauernweg. Nagle wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał: ich pies stracił równowagę i zsunął się po urwisku w stronę przepaści!
Przerażeni właściciele mogli tylko patrzeć, jak znika w głębi kanionu.
Uwięziony nad
Pies cudem zatrzymał się na wąskiej, kamiennej półce tuż nad kipiącą wodą. Jeszcze jeden fałszywy ruch i zwierzak poleciałby prosto w dół – setki metrów w otchłań.
Czas działał na niekorzyść czworonoga: kamień był mokry od mgły wodospadu, a każdy podmuch wiatru lub nieostrożny ruch łapą mógł oznaczać tragedię.
Ratownicy górscy z Krimml zostali wezwani natychmiast i bez wahania rozpoczęli akcję. Jeden z nich zjechał na linie wprost nad kipiel, ryzykując własne życie. Centymetr po centymetrze zbliżał się do psa, który trząsł się z przerażenia, ale jednocześnie stał spokojnie.
Ratunek w ostatniej chwili
Wreszcie udało się założyć mu specjalny pas ratunkowy. Co zaskakujące, czworonóg pozostał spokojny – jakby wiedział, że właśnie nadchodzi pomoc. Chwilę później ratownicy wspólnie wyciągnęli zarówno psa, jak i swojego kolegę na bezpieczne miejsce.
Szczęśliwi właściciele mogli znów przytulić swojego pupila. Historia zakończyła się happy endem: pies nie tylko przeżył upadek przy najwyższym wodospadzie Europy, ale wyszedł z całej przygody bez najmniejszego zadrapania!