18 września jadąca szosą przez okolice Loary (Francja) para, została przyłapana na pozostawieniu szczeniaka przywiązanego do drzewa na skraju pola.
Świadek, który widział zdarzenie i zaalarmował organizację Urgence Maltraitance Animale powiedział, że przerażona suczka, pełna desperacji, zdołała się uwolnić i pobiegła za oddalającym się pojazdem, cudem unikając potrącenia.
Dramat suczki
Kiedy suczkę złapano okazało się, że jej porzucenie wcale nie było najgorszym co ją spotkało. Paradoksalnie, mogło uratować jej życie, bo suczka, której nadano imię Moka, była zaniedbana, wychudzona i w złym stanie fizycznym.
Po przejęciu suczki przez rodzinę zastępczą okazało się, że Moka jest niepokojąco chuda i wygłodniała, a jej organizm silnie zarobaczony. Suczka natychmiast rzuciła się do miski i próbowała zjeść wszystko, co znalazła w zasięgu wzroku. Świadczy to o tym, że była głodzona już przez dłuższy czas.
Walka o życie
Dzięki czujności świadka oraz szybkiej interwencji opiekunów, Moka otrzymała profesjonalną opiekę weterynaryjną, odpowiednią dietę oraz kurację przeciwko pasożytom. Wszczęto też postępowanie przeciwko osobom, które porzuciły zwierzę.
Obecnie Moka przebywa pod troskliwą opieką rodziny zastępczej, gdzie krok po kroku odzyskuje siły i zaufanie do ludzi. Pozostanie tam do czasu adopcji, mając szansę na spokojne i bezpieczne życie, któego niemal została pozbawiona po bezdusznym porzuceniu jej przez