Leo, kot opactwa Canterbury, wybrał sobie idealny moment na zabawę. W środku kazania wygłaszanego w ramach porannej modlitwy postanowił ukryć się przed całym światem pod sutanną księdza Deana.
Leo też chce być na wizji
W pięknym ogrodzie katedry Canterbury mieszka Leo. Czarny kot za nic ma powagę miejsca i w trakcie kazania online urządza sobie żarty, znikając pod sutanną prowadzącego spotkanie księdza Deana.
Robi to niemalże niezauważalnie, bezszelestnie i całkowicie płynnie. A najbardziej zabawne jest to, że ksiądz nie tylko nie traci rezonu, ale zachowuje się, jakby nic się nie stało i jakby kompletnie nic nie zauważył.
Kot tymczasem znika pod sutanną niczym w czarnej dziurze.
To nagranie z 2020 roku obiegło już cały świat. Obejrzało je ponad 2 mln ludzi – takiego zainteresowania poranną modlitwą katedra na pewno się nie spodziewała.
Popularność Leo sprawiła, że kolejne spotkania z wiernymi ksiądz Dean prowadzi już w tandemie z Leo: