Historia zaczyna się od sceny jak z reklamy: tata kładzie spokojne (!) dziecko spać. Maluszek z wielką butelką ze smoczkiem w ustach powoli zasypia w wielgaśnym łóżku rodziców. Ale w sypialni jest jeszcze ktoś.
Na drugim końcu łóżka stoi husky o imieniu Mili, ewidentnie zawiedziony tym, że na dzisiaj już koniec zabawy i trzeba sobie już iść.
Puchata "kołysanka"
Kiedy ojciec wychodzi z pokoju i woła psa, że pora wyjść, ten nic sobie z tego nie robi i po prostu zostaje na łóżku.
Na zamieszczonym na Twitterze filmiku, husky o imieniu Mili przybliża się do malucha, patrzy na niego czule, obejmuje puchatymi łapami i delikatnie muska jego twarz. Po chwili oboje powoli wpadają w objęcia Orfeusza.
Tata poruszony tą sceną przykrywa dziecko i psa kołderką.
Filmik z tej uroczej sceny doczekał się na YouTube ponad 15 i pół miliona odtworzeni! W gruncie rzeczy nic dziwnego: kto nie chciałby w tym momencie po prostu… sobie smacznie spać :D