Reklama

Ten kociak o imieniu Dziadek urodził się z pyszczkiem staruszka. Ale nie to było największym zmartwieniem

Grandpa to mały kotek, który faktycznie przypomina... "dziadka"
cat-happy

Grandpa to mały kotek, który faktycznie przypomina... "dziadka"

© Instagram.com/grandpa.the.kitten/

Czy nazwalibyście maleńkiego kotka „Dziadkiem”? To dość nietypowe imię dla kociego dziecka, ale jedno spojrzenie na jego pyszczek wyjaśni decyzję opiekunki kociaka ochrzczonego imieniem Grandpa. To jednak nie wygląd pyszczka był największym problemem malucha…

Przez Anna Zielińska-Hoşaf

Opublikowano , aktualizacja dnia

Nie wszystkie kocięta rodzą się zdrowe i sprawne. Gdy mieszkająca w Kalifornii Stephanie Medrano otrzymała od znajomej telefon dotyczący kociaka z wadami rozwojowymi, natychmiast pojechała zobaczyć, jaki jest stan malucha. Początkowo Grandpa miał być uśpiony…

Maluch o „starym” pyszczku

Gdy Stephanie Medrano po raz pierwszy ujrzała tego niezwykłego kotka, imię „Grandpa” nasunęło się jej samo. Malutki, zmarszczony pyszczek, płaski nosek i ten szczególny wyraz nadawały kociakowi wyglądu staruszka. Jednak to nie wygląd pyszczka był problemem kociaka.

Maluch urodził się z wygiętymi do tyłu nóżkami i rozszczepem podniebienia. Jego opiekunowie zanieśli go do przychodni weterynaryjnej. Lekarz stwierdził, że najlepiej będzie poddać kocię eutanazji, ponieważ może nie przeżyć.

Medrano postanowiła jednak dać maluchowi szansę. Wzięła go do siebie i z pomocą organizacji Stray Cat Alliance zaczęła przygotowywać dla niego plan diety i rehabilitacji.

Nowa szansa

Początkowo kociak musiał być karmiony sondą co dwie godziny. Medrano rozpoczęła też fizykoterapię wykręconych nóżek malucha.

„Dzieje się tak, gdy ścięgno w nodze jest zbyt krótkie – zamiast ciągnąć łapkę do przodu, ku właściwemu położeniu, ciągnie ją do tyłu. Kilka razy dziennie rozciągam i masuję mu nóżki. Kiedy będzie starszy, lekarz stwierdzi, że jest szansa na dalszą poprawę kondycji jego kończyn, kotek odwiedzi specjalistę” – opowiada Medrano.

Gdy Grandpa nieco podrośnie, będzie musiał również przejść operację podniebienia. Wiadomo już jednak, że „mały dziadek” ma ogromną wolę życia. Rośnie silny i duży pomimo wad… i pomimo wielkiego zamiłowania do drzemek, pasującego bardziej do „dziadka” niż do kociaka!

Źródło: The Animal Rescue Site
 

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz