Ten kot ewidentnie trafił tam, gdzie nie powinien i nie do końca wie, co z tym zrobić. Gdyby było to spotkanie z jedną kurą, pół biedy, tymczasem wpatrują się w niego dziesiątki ptasich oczu.
Co robi kot w kurniku?
Wyraz kociego pyszczka nie pozostawia wątpliwości - kot wcale nie lubi pierzastych kolegów.
Ponieważ kury, jak to kury - kierują się instynktem i zawsze szukają czegoś nadającego się do dziobania - po krótkiej chwili do zdenerwowanego kota podchodzi jedna z nich i na próbę dziobie go w ucho.
Mruczek ma jednak refleks i natychmiast uderza łapą w intruzkę. Całą scenę z tyłu obserwuje armia zaintrygowanych kur.
Trzeba przyznać, że scena jest naprawdę zabawna, a internauci w większości kibicują kotu: "Nie daj sobą pomiatać, szefie".
Niektórzy komentują również: "To musi być kota Willa Smitha!".
Szybko pojawiło się kolejne nagranie z kurnika, na którym kury nie były już tak odważne.