Reklama

Dziwna część u psa

Co to ma być?

© Olivia Little-Stuart / Facebook

Weterynarz zszokowany na widok tego shih-tzu: "Zaraz zwymiotuję"

Przez Iza Markowska

Opublikowano

Ten przypadek zbulwersował lekarkę weterynarii, do której trafił pies. Historię tego małego shih-tzu podzieliła się na Facebook'u.

W sierpniu 2022 roku do gabinetu weterynaryjnego Olivii Little-Stuart na Florydzie przyszła opiekunka psa rasy shih-tzu. Mały 11-letni piesek niósł ze sobą problem, który nie był już mały.

Jak opowiada lekarka weterynarii swoim kolegom na grupie na Facebook'u I Love Veterinary Medicine, początkowo myślała, że to samiec z przerośniętym jądrem.

 

Pies z ogromnym włókniakiem

Prawda jest jednak zupełnie inna: suczka ma gigantycznego włókniaka. 

To guz, który powstaje w wyniku namnażania się komórek skóry (fibroblastów) w danym miejscu na ciele. Mają charakter nowotworowy, ale są to zmiany łagodne.

Włókniak należy go jak najszybciej usunąć - w tym przypadku właścicielka psa czekała zdecydowanie za długo!

Pies miał gigantyczny włókniak © Olivia Little-Stuart

Oburzenie lekarki

Zabieg psa odbywa się następnego dnia, ale lekarka nie kryje oburzenia. Uważa, że to niemożliwe, że kobieta dopiero teraz zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak. Zwisająca między łapkami narośl z pewnością utrudniała psu życie. Powinna była przyjść z nim do lecznicy dużo wcześniej!

Post zbulwersował też obserwatorów profilu: "Co to ma być??!", "Zaraz zwymiotuję"  komentują.

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz

1 komentarz

  • Wika22
    Wika22
    Nie dziwię się, że lekarka się zbulwersowała. Właścicielka od razu powinna pójść do weterynarza widząc niepokojące zmiany. Ma szczęście, że to nie było bardzo poważne..
Potwierdź usunięcie

Czy jesteś pewien, że chcesz usunąć komentarz?

1 komentarz na temat 1

Chcesz udostępnić ten artykuł?