Pewna rodzina z Tajwanu postanowiła adoptować wyjątkowego kociaka z niedowładem. Tak bardzo martwili się o jego bezpieczeństwo, że zdecydowali się zainstalować monitoring, aby mieć go na oku, gdy zostaje sam w domu.
Wszystko było w porządku do dnia, w którym kot zdał sobie sprawę, że jego ludzie go szpiegują 😱.
Monitoring, by mieć kota na oku
Dla bezpieczeństwa kociaka, jego opiekunowie podjęli decyzję o zainstalowaniu kamery, która była włączona przez cały czas nieobecności opiekunów w mieszkaniu. Ich adoptowany przyjaciel cierpi na niedowład tylnych kończyn, więc jego rodzina chciała móc co jakieś czas sprawdzać, czy z kotem jest wszystko w porządku.
Kamera była włączana za każdym razem, kiedy opiekunowie opuszczali dom.
Jednak kiedy Gentlemencat (imię kota) zdał sobie sprawę, że nie ma krzty prywatności we własnym lokum, nie był w stanie dłużej ignorować "presji światła reflektorów".
Reakcja kota na kamerę
Zamiast złościć się na swoich ludzi, kociak chciał podziękować im za ten gest uważności, dając im całą swoją miłość. Jak widać na filmie - który udostępniamy poniżej - kot patrzy w kamerę kilka razy dziennie, jakby wiedział, że ktoś jest po drugiej stronie.
Ale najlepsze jest to, że Gentlemencat wyczuwa, kiedy jego opiekunowie wracają do domu. I zawsze powoli podchodzi do drzwi, kiedy wie, że jego „rodzice” zaraz przyjadą. To urocze i słodkie, że kot zachowuje się jak psiak i daje swoim opiekunom poczuć, że na nich czekał i za nimi tęsknił.