Matt Ramsey pracuje w niewielkim hotelu. Kiedy przyszedł do pracy na nocną zmianę, było bardzo cicho i spokojnie. Koło północy wyszedł zaczerpnąć świeżego powietrza.
Niezwykłe spotkanie
Wtem usłyszał płacz dobiegający z parkingu. Okazało się, że pomocy nawołuje przestraszony kociak.
Kot głośno miauczał pod jednym z samochodów na parkingu. Ramsey próbował wyciągnąć go spod auta, ale ten nie chciał się ruszyć – do momentu, aż dał nogę z parkingu prosto w krzaki.
Ramsey nie bardzo wiedział, jak postępować z kotami – miał u siebie tylko psa. Przyniósł kociakowi wodę i czekał na rozwój sytuacji. Po chwili maluch pozwolił podrapać się za uchem. A gdy Ramsey się odwrócił, kociak postanowił pobiec za nim.
Nożny alpinista
Najwyraźniej kociak uznał, że Ramsey jest „tym właściwym człowiekiem”. Gdy go dogonił, za wszelką cenę starał się wspiąć na jego nogi, głośno przy tym miaucząc. Nie pozwalał mu przejść nawet dwóch kroków! Popatrzcie tylko na tę desperację małego wspinacza!
Ramsey przyznał, że stał przez chwilę bezradny. Nie miał do kogo zadzwonić po pomoc, a nie chciał też zostawić kotka samego. Próbował przygotować mu pudełko do spania, ale maluch nie chciał już zostać na parkingu. Ramsey zabrał go do hotelu.
Nowy domownik
Okazało się, że wspinaczka na nogi to tylko początek. Kociak znalazł łatwo drogę na ramię Ramseya, gdzie spędził większość nocy, drzemiąc. Ramsey nazwał malucha Dandruff. Kociak był zadowolony wyłącznie wtedy, gdy znajdował się na ramieniu lub piersi Ramseya. Kiedy ten zdejmował malucha, kot głośno krzyczał, a następnie wspinał się z powrotem.
Ramsey wysyłał wiadomości do swoich bliskich, mając nadzieję, że ktoś zaoferuje się zabrać kotka do domu. Nie wiedział, jak jego pies, Spike, zareaguje na nowego domownika. Okazało się jednak, że nikt nie chciał kota. Matt zabrał więc Dandruffa do siebie.
Obecnie kociak jest na etapie „dogadywania się” z psem. Ramsey udostępnił kotu łazienkę, aby zwierzęta słyszały się i czuły swoje zapachy. Już kilka razy miały okazję obwąchać się w obecności Matta. Dandruff z niecierpliwością czeka już na koniec izolacji i moment, w którym obejmie w posiadanie całe mieszkanie!