Kiedy pracownicy schroniska znaleźli Iona przed bramą swojego ośrodka, od razu poczuli, jak serca im pękają. Ten 11-letni dog kanaryjski został okrutnie porzucony przez swoją rodzinę w najgorszym możliwym momencie – wtedy, gdy najbardziej potrzebował miłości i opieki.
Ion był starym psem. Ta rasa psów żyje zwykle od 9 do 11 lat. Ion zbliżał się więc do kresu swojego życia, ale zamiast spokojnej starości i otoczenia go ciepłem oraz troską czekało na niego porzucenie w obcym miejscu. 22 września pies został przywiązany do płotu i pozostawiony, by czekać na nieznane.
Zapomniany i zrozpaczony
Schronisko SPA de Nailly we Francji, które zajmuje się ratowaniem i rehabilitacją zwierząt, przyjęło go pod swoje skrzydła, choć wiedzieli, że będzie to wyjątkowo trudny przypadek. Mimo największych wysiłków, nie zawsze udaje się odwrócić bieg wydarzeń. I tym razem rzeczywistość okazała się brutalnie smutna.
Ion spędził swoje ostatnie dni w boksie, patrząc tęsknie zza krat. Zamiast ciepła domowego ogniska, które mógłby mieć w ostatnich chwilach swojego życia, czuł chłód i osamotnienie. Jego stan zdrowia zaczął się gwałtownie pogarszać, a zrozpaczony pies odszedł zaledwie w miesiąc po przybyciu do schroniska.
Hołd dla Iona
Pracownicy SPA de Nailly, w akcie pożegnania, oddali hołd Ionowi. Na ich profilu pojawił się poruszający wpis: „Niestety nie wszystkie historie mają szczęśliwe zakończenie, a historia Iona jest tego smutnym dowodem”.
Przypomnieli, jak trudne może być porzucenie dla psa, zwłaszcza tego, który przeżył całe swoje życie wiernie służąc rodzinie.
Ion nie zasługiwał na taki koniec. Został pozbawiony szansy na znalezienie nowego domu, na spędzenie ostatnich dni w miłości i bezpieczeństwie. SPA apeluje, by nie zapominać o starszych psach i otaczać je szczególną opieką. „Zadbajcie o swoje starsze zwierzaki, w hołdzie dla Iona”, napisali na swoim Facebooku.
Ten apel dotyczy nas wszystkich – naszych kochanych, starzejących się przyjaciół, którzy zasługują na troskę do samego końca.
Nie pozwólmy, by więcej zwierząt odchodziło samotnie i w zapomnieniu.