Oszuści wyłudzili przez internet ponad 150 tysięcy euro (około 630 tys. zł). Ich "biznes" polegał na sprzedaży nieistniejących zwierząt – głównie psów, ale także kotów czy papug. Przestępcy działali na terenie całej Hiszpanii, wykorzystując popularne strony internetowe, gdzie sprzedawano rzeczy z drugiej ręki.
Podłe przestępstwo
Sprawcy oferowali zwierzaki po atrakcyjnych cenach. Gdy chętni do zakupu skontaktowali się z nimi, otrzymywali fałszywe zdjęcia i byli przekonywani do szybkiej wpłaty. Po pierwszej transakcji oszuści żądali kolejnych pieniędzy, tłumacząc się potrzebą zabrania zwierzaka do weterynarza czy zaszczepienia go. Niestety, klienci nigdy nie zobaczyli zakupionych pupili.
Policja aresztowała sześć osób, którym postawiono zarzuty oszustwa i członkostwa w zorganizowanej grupie przestępczej. Dochodzenie wykazało, że ta sama banda sprzedawała także telefony komórkowe, które również nigdy nie trafiły do klientów. Do tej pory udało się ustalić setkę poszkodowanych, jednak śledczy podejrzewają, że ofiar może być znacznie więcej.
Podczas przeszukań skonfiskowano pięć telefonów i karty SIM, a także zablokowano 14 kont bankowych, na które trafiały wyłudzone pieniądze. To kolejny przykład oszustwa, który może spotkać każdego z nas – bądźmy czujni!