Wiadomość o śmierci znanego aktora, Genea Hackamana i jego żony od kilku dni nie schodzą z pierwszych stron gazet. Przypomnijmy, że żonę aktora, Betsy Arakawa znaleziono martwą w łazience, podczas gdy zwłoki aktora znajdowały się w korytarzu domu.
Policja wykluczyła napad, na ciele obu osób nie znaleziono śladów obrażeń, ale w związku z dość nietypowymi i niejasnymi okolicznościami śmierci, prowadzone jest dochodzenie, na które wezwano również dzieci słynnej pary.
Betsy Arakawa, która zmarła na hantawirusowy zespół płucny zmarła na około tydzień przed swoim mężem. Nie były to jednak jedyne ofiary w luksusowym domu w Santa Fe. Poza parą, na miejscu znaleziono również martwego psa, suczkę Zinnę.
Zinna (a w zasadzie Zinfandel) była psem rasy australijski kelpie, która mieszkała z parą od 12 lat. Była jednym z ukochanych psów pary.
Straszna śmierć Zinny
Autopsja przeprowadzona przez laboratorium weterynaryjne ujawniła, że Zinna nie zmarła na wskutek działania osób trzecich, co przez jakiś czas podejrzewano. Nie znaleziono śladów zatrucia, przemocy czy nawet choroby. Pies zdechł z odwodnienia i głodu, choć gdyby jego opiekunów znaleziono wcześniej, prawdopodobnie miałby przed sobą jeszcze kilka lat życia.
Najprawdopodobniej Zinna czuwała przy zmarłych opiekunach, a kiedy pomoc nie nadchodziła, pies zmarł z wycieńczenia. Znaleziono ją leżąca tuz przy zwłokach swojej ukochanej opiekunki.
Dwa pozostałe psy należące do pary, Bear i Nikita, na szczęście przeżyły.
Biorąc pod uwagę fakt, że Hackman żył jeszcze około tygodnia po śmierci żony zastanawiający pozostaje fakt, że nikt nie zainteresował się przez tyle czasu stanem chorego na Alzheimera aktora. Teraz, kiedy do podziału pozostało 80 mln$ rodzina jednoczy siły w walce o pieniądze. Czy komuś z rodziny starczy odwagi i serca, by zająć się pozostałymi psami?