Samotna, przerażona, szukająca pomocy — jej rozpacz nie pozostawiła obojętnymi klientów sklepu Meijer w miasteczku Grand Rapids (Michigan, USA).
Kilkoro z nich postanowiło działać. Dzięki cierpliwości udało im się zdobyć jej zaufanie i złapać.
Wtedy odkryli coś niezwykłego — do obroży suczki przywiązany był kawałek sznurka, a do niego plastikowy woreczek z wiadomością: „Nazywam się Rukey. Proszę, pomóż mi, zabierz mnie do domu”.
Nowy początek
Gdy stało się jasne, że pies został porzucony, znalazcy natychmiast zawieźli go do schroniska w hrabstwie Kent. Tam historia Rukey wzruszyła cały zespół. – „Mamy do czynienia z wieloma porzuconymi zwierzętami, ale jeszcze nigdy nie spotkaliśmy się z taką sytuacją” – przyznała Angela Hollinshead, dyrektorka placówki.
Mimo trudnych początków Rukey szybko zaaklimatyzowała się w nowym otoczeniu. Choć początkowo była nieśmiała, wkrótce pokazała swoją łagodną i czułą naturę. Schronisko postanowiło nagłośnić jej historię, publikując wzruszający post w mediach społecznościowych, skierowany również do byłego właściciela.
Podkreślili, że Rukey jest bezpieczna i otoczona troską, a decyzja o jej oddaniu musiała być niezwykle trudna.
Rukey została wysterylizowana i przeszła komplet badań – wszystkie wyniki były świetne. Już po krótkim czasie do schroniska zgłosiła się rodzina, która zakochała się w niej od pierwszego wejrzenia.
I tak Rukey trafiła do kochającego domu
Schronisko nie kryło radości i podzieliło się tą dobrą nowiną z obserwatorami. Post zakończono prostym, ale wartościowym przesłaniem:
„Zawsze wybieraj dobroć” — bo czasem właśnie ona może całkowicie odmienić czyjeś życie. Tak jak życie Rukey, która teraz znów może czuć się bezpieczna i kochana.