Czy zdarzyło się Wam zmienić plany na wieczorne wyjście ze znajomymi, bo Wasz pies był smutny? Jeśli jesteście bezdzietną parą, macie na to statystycznie większe szanse. Z badań wynika, że taka sytuacja zdarza 4,4 razy w miesiącu!
Mój pies - moje dziecko
Jeszcze częściej odwoływane są krótkoterminowe plany na wyjście, tylko dlatego, że nie można zabrać ze sobą psa. Taka sytuacja bezdzietnym parom zdarza się 5.8 razy w miesiącu.
Pary, które mają psy a nie mają dzieci, częściej (63%) niż pozostali właściciele psów (54%) deklarują, że ich pupile są dla nich „jak dzieci”.
Na jakie jeszcze poświecenia decydują się opiekunowie zwierząt, którzy swoich pupili traktują nieco jak dzieci?
- 58% decyduje się nie wychodzić z domu, bo ich pies wygląda na smutnego, 
- 56% robi to, bo piesek był tak słodki, że wolą przytulić się do niego niż wyjść do kina czy spotkać się ze znajomymi. 
- Osoby te są też 3,3 razy bardziej skłonne do zmiany pracy tak, by bardziej odpowiadała ich pupilom (np. czas dojazdu do domu był krótszy, co pozwala na większe spędzanie czasu z psem). 
Większe wydatki na psa
Najciekawszy wniosek to jednak kwestia środków przeznaczanych na psa. Bezdzietne pary wydają na swojego pupila średnio 172$ rocznie więcej niż pozostali opiekunowie psów!
Są też bardziej skłonni do rozpuszczania swoich psów nadmiarowymi zabawkami, prezentami urodzinowymi czy odzieżą.
Natomiast jeśli chodzi o skład karmy są bardziej wybredni niż pozostali opiekunowie psów (śledzi go 80% badanych) i ogólną reputację marki jedzenia dla psów (zwraca na to uwagę 66% osób z tej grupy).
Traktowanie psa jako członka rodziny to naturalny i pozytywny proces. Warto jednak nie zapominać, że to jednak jest zwierzę, które ma nieco inne potrzeby niż małe dziecko.
 
                         
    
        
                    
             
        