Zdarzenie miało miejsce w Stambule, mieście znanym z niezwykłego szacunku i miłości do kotów. Przechadzający się po peronach dachowiec postanowił... chwilę odpocząć. I jak na kociego znawcę wygody przystało, wybrał najlepsze możliwe miejsce: miękki futerał instrumentu leżący u stóp grającego muzyka.
Wzruszającą scenę uchwycił podróżny o imieniu Alp
Nagranie szybko trafiło do internetu i błyskawicznie podbiło serca internautów. Jak tłumaczy sam świadek:
„W Stambule wszędzie można spotkać koty. Nie mówimy o nich ‘bezdomne’, bo wielu mieszkańców je karmi, troszczy się o nie i traktuje jak własne. One po prostu należą do miasta.”
Kocia dusza i ludowy dźwięk
Na filmie opublikowanym na Reddicie widać, jak kot zasypia spokojnie, słuchając dźwięków wygrywanych na Curze – tradycyjnym tureckim instrumencie strunowym. Publiczność nie mogła oderwać wzroku, a wielu przechodniów robiło zdjęcia.
W końcu muzyka, spokój i kot, to przepis na uśmiech w zatłoczonym metrze.