Nie chcę tego kota, bo źle wychodzi na zdjęciach - może w to nie uwierzycie, ale zdarza się, że osoby, które adoptują czarnego kota, potrafią podać taką wymówkę oddając kota do schroniska.
Te koty naprawdę nie mają łatwo. Podejrzewane o kontakty z diabłem, przynoszenie pecha, symbol złej mocy są niechętnie adoptowane i najdłużej czekają w schronisku na swoją szansę na dom. I niestety często są oddawane.
Flow zwiększa zainteresowanie czarnymi kotami
Sytuacja zmieniła się jednak po tym, jak animowany film Flow zdobył Oscara. Głowny bohater, samotnik z natury, którego dom zostaje zniszczony w czasie powodzi musi schronić się na łodzi zamieszkanej przez różne gatunki zwierząt, z którymi musi się dogadać.
Film zdobył 55 nagród, w tym Oscara i Złoty Glob. Co więcej, zmienił on sposób, w jaki wiele osób postrzega czarne koty – na lepsze.
Od czasu premiery filmu wiele schronisk odnotowało wzrost liczby adopcji czarnych kotów. Coraz więcej osób dzwoni do schroniska, prosząc konkretnie o czarnego kota.
Beth Caffrey z The Cat House on the Kings, serwisu zajmującego się adopcją zwierząt domowych, twierdzi, że wzrost adopcji czarnych kotów obserwowano również w ostatnich latach.
Coraz więcej osób decyduje się teraz wybierać kota na podstawie jego osobowości, a nie umaszczenia – podkreśla specjalistka.
Jednocześnie to listopad pozostaje miesiącem, kiedy czarnych kotów adoptuje się najwięcej. Dlaczego? Ze względu na Halloween!🎃