Reklama

Małe kocieta

Małe kocięta

© abdulscats/Instagram.com

Para prowadzi dom zastępczy dla bezdomnych kociąt. Ich profil na Instagramie to najsłodsze, co dziś zobaczysz

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Was też urzeknie tak, że spędzicie godziny oglądając ich nagrania!

Abdul Raheem i  Shamiyan Hawramani prowadzą razem inicjatywę o nazwie Abdul’s Cats. W ciągu minionych kilku lat byli domem zastępczym dla ponad 200 małych kociąt, a ich historia zachwyca kolejnych fanów w social media.

Abdul mówi, że jego rodzina nie tolerowała kotów. Uważali je za fałszywe i brudne zwierzęta. W jego rodzinnym domu nie wolno było mieć kotów. I jak często bywa  w takich sytuacjach przewrotność życia pokazała, jak niezbadane są koleje naszego losu. Dziś Abdul jest gwiazdą social media właśnie dzięki kotom!

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

600 tys. osób patrzy na karmienie kota butelką

Abdul’s Cats zajmują się tylko maluchami, które wymagają karmienia butelką. Kiedy kotki są większe idą do innych rodzin. 

Zobacz video:

Żona Abdula, Shamiyan, nakręciła pierwsze video i umieściła na Instagramie, bo uznała, że widok jej solidnie zbudowanego męża, karmiącego maleńką butelką małego kociaka, jest słodki. Tak samo uznało już ponad pół miliona internautów.

Teraz ich nagrania budzą rekordy popularności, a Abdul wykorzystuje popularność by rozprawiać się z mitami na temat kotów oraz ich żywienia.

Tak maleńkie kociaki muszą być karmione co około 2 godziny, materiału na nagrania jest więc co niemiara. I dobrze, bo karmienie kociąt to praca na pełny etat i dzięki prowadzeniu social media, Abdul może faktycznie zająć się swoimi maluchami.

Czy można oprzeć się  takim maluchom i nie zrobić z domu miejsca pełnego kotów?

Abdul mówi, że poddał się tylko raz, przy swoim pierwszym kocie o imieniu Bambi. Tak zakochał się w kotce, że została z rodziną. Teraz „stwardniał” i wszystkie kociaki, które przechodzą przez jego dom, są oddawane do adopcji, ale dzięki popularności kanały na Instagramie nie czekają długo na swoje nowe miejsce.

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?