Pamiętacie taką scenę z horroru „Psychoza” Hitchcocka, kiedy główna aktorka bierze prysznic?
No właśnie, jeśli tak, to wiecie, że każdy widz po obejrzeniu tego filmu co jakiś czas, biorąc prysznic, boi się najgorszego. Dzisiaj przedstawiamy wam kolejną prysznicową historię, która – choć z początku przerażająca – na szczęście skończyła się... śmiesznie.
Co się stało?
Kiedy mąż pewnej użytkowniczki Reddita zaczął krzyczeć pod prysznicem, kobieta spodziewała się najgorszego. Pobiegła szybko do łazienki, żeby sprawdzić, co się stało.
Otwierając drzwi, zdała sobie sprawę, że zamiast pomagać, musi biec po telefon, żeby zrobić zdjęcie.
Niebezpieczne kocie zabawy
Otóż jeden z ich kotów wskoczył wysoko na zasłonę prysznicową i kurczowo się jej trzymał. Stojący po drugiej stronie mężczyzna, nie mógł tego wiedzieć, dlatego przerażony zaczął krzyczeć i desperacko trzymać zasłonę.
Tymczasem na podłodze przy wannie siedział drugi kot. Skonfundowany bengal, niewierzący własnym oczom, zamarł w pozie zszokowanego obserwatora.
Internauci pokochali "kota wspinaczkowego"
Kiedy kobieta zamieściła na Reddicie zdjęcie z tej nieprawdopodobnej sceny, polubiło je ponad 10 tysięcy użytkowników forum.
Tymczasem przypominamy, że aby uniknąć scen rodem z horroru, zalecamy zainstalowanie drapaka dla domowych „tygrysów”.