Rodzina McCormick mieszka w Australii. Tam, przygotowania do świąt wyglądają nieco inaczej, bo Boże Narodzenie wypada w środku lata. Mimo tego też mają świąteczne drzewko przybrane bombkami i lampkami.
Kiedy rodzina ubrała swoje drzewko, zamiast Św. Mikołaja, doczekali się innego gościa – bez białej brody, za to z okrągłym brzuszkiem.
Koala na choince
Tego dnia, kiedy głowa rodziny weszła do salonu, zauważyła cień na choince. Przez chwile wszyscy myśleli, że to kot zainteresował się ozdobami i wskoczył na choinkę, ale po chwili zauważyli wyłaniający się zza bombki sympatyczny pyszczek to koala!
Rodzina McCormicków była w lekkim szoku, ale nie straciła zimnej krwi. Szybko zawiadomili stowarzyszenie 1300KOALAZ, które pomogło temu najwyraźniej zagubionemu niedźwiadkowi. Maluch wrócił do natury, a choinka nie została uszkodzona.
Wizyta nietypowego gościa będzie w tym roku zdecydowanym clue wszystkich dyskusji przy wigilijnym stole. Taka sytuacja zdarzyć może się tylko w Australii!