Historia kota o imieniu Fedja nie do końca jest znana. Dwa lata temu ledwo żywy został znaleziony w ogródku Natalii Zdanowej, mieszkanki Rostowa (Rosja).
Prawdopodobnie maluch został zgubiony przez własną matkę w trakcie próby przejścia przez płot.
Wiecznie zdziwiony kot
Dziwny płacz dochodzący z ogrodu nie dawał spokoju Natalii Zdanowej. Rozpoczęła więc poszukiwania źródła niepokojącego dźwięku. Okazało się, że pod płotem leżał ledwo żywy malutki kotek.
Maluch miał zaledwie kilka dni, w pobliżu nie było jego matki. Jakby tego było mało, kociak nie cieszył się dobrym zdrowiem. Prawdopodobnie doznał licznych urazów albo cierpiał z powodu wady genetycznej, w konsekwencji której jego pyszczek uległ deformacji.
Chociaż Natalii udało się doprowadzić malucha do zdrowia, to deformacja pozostała, przez co Fedja zawsze wygląda jakby był zdziwiony. Łudząco przypomina jakąś postać z kreskówki. Obstawiamy Garfielda, bo podobnie jak on ma wytrzeszczone oczy.
Futrzak doczekał się nawet własnego profilu w mediach społecznościowych. Na Instagramie jego życie obserwuje prawie 5 tysięcy osób. W historyjkach z życia Fedji co jakiś czas przewija się jego czworonożny sąsiad: kot Przystojniak.
Jedną z ulubionych rozrywek Fedji jest polowanie na Przystojniaka. Trzeba mu przyznać, że jest w tym niezwykle… efektowny!
Wygląda to tak, że Fedja siedzi w zasadzce, przesuwa w miejscu tylnymi nogami i kiedy widzi Przystojnego wyskakuje z kryjówki, podbiega do przyjaciela i… W sumie nie wiadomo, bo nic się nie dzieje: Fedja zachowuje się tak jakby chciał tylko nastraszyć Przystojniaka, w ogóle go nie atakując.
Cieszymy się, że ten niezwykły kociak znalazł kochający dom i przyjaciela, bo przecież każdy czworonóg na to zasługuje. Czyż nie?