Prawda to stara jak świat, że pies to najwierniejszy przyjaciel człowieka. Ale to, co zrobiła Lessie na cmentarzu podczas pogrzebu swojego ukochanego opiekuna, nadaje tym słowom zupełnie innego wymiaru.
Do tego niesamowitego wydarzenia doszło we Włoszech. Psinka o imieniu Lessie była tak głęboko zdesperowana po śmierci swojego opiekuna, że kiedy karawan zabierał trumnę, ona wskoczyła na tył samochodu i położyła się obok ukochanego człowieka.
Poruszające ostatnie pożegnanie
Kiedy żałobnicy i karawan dotarli na cmentarz, Lessie wciąż nie chciała opuścić swojego opiekuna. Chciała mu towarzyszyć do końca. Jak zawsze.
Wszyscy obecni na pogrzebie byli tak poruszeni gestem wiernego psa, że zaczęli spontanicznie klaskać. Takiego ostatniego pożegnania na pewno długo nie zapomną.
Po wszystkim suczka została adoptowana przez rodzinę zmarłego. Czeka ją zupełnie nowe życie w innym domu, ale z pewnością w jej sercu ukochany opiekun zostanie na zawsze.