Ta historia miała miejsce w 2021 roku, w stanie Wiktorii w Australii.
Był przekonany, że zostało porzucone i potrzebuje pomocy. Niewiele myśląc, zabrał je ze sobą.
To nie pies!
Kiedy dotarł do domu i przyjrzał się psu bliżej, zauważył, że nie wygląda on typowo Dotarło do niego, że zwierzę, które przyniósł z lasu, może nie być tym, za kogo je uważał. Postanowił zgłosić się po pomoc do wykwalifikowanych służb.
Specjaliści szybko odnaleźli przyczynę nietypowego wyglądu psa. Był to miks psa i dingo!
Przeprowadzono testy genetyczne, by potwierdzić lub obalić hipotezę o pochodzeniu psiaka. Podejrzenia okazały się prawie słuszne, bo psiak nie był żadnym miksem, tylko czystej rasy dingo!
Sooty, bo takie imię zdążył dostać maluch, został szybko umieszczony w rezerwacie, wraz z innymi dingo i mógł bezpośrednio, od swoich pobratymców uczyć się trudnej szkoły przetrwania na Australijskiej sawannie.
Uważaj na zwierzęta spotykane w lesie
W Polsce raczej nie spotkasz szczeniaczka dingo, ale podczas spacerów w lesie możesz natknąć się na kociaka, który okaże się żbikiem bądź rysiem lub na małego wilczka.
Nie zabieraj takiego zwierzęcia ze sobą (tak jak zrobiła ta kobieta) tylko skontaktuj z dowolnym stowarzyszeniem zajmującym się ochroną zwierząt, które powie Ci, jak postępować.