Kot czy lemur?
Sami przyznajcie, że jest pewne podobieństwo…
Po lewej widzicie Richiego z jego dostojnym kocim pyszczkiem. A po prawej lemura wari, charakterystycznego dla Madagaskaru. Oba mają czarne pyszczki okolone biało-srebrnym futrem. Tyle, że Richie ma znacznie bogatszą sierść, a lemur wygląda jak jego nieco wyleniały krewny.
Richie nawet jak na main coona jest niezwykle puchaty. Jego futro było już takie niemalże od urodzenia, ale kolor mocno się zmieniał. Kiedy był całkiem malutki, nikt nie przewidywał, że będzie miał tak niezwykłe umaszczenie.
Opiekunka kota, Adriana Piraino, mówi, że kiedy tylko kot zaczął zmieniać kolor, od razu wzbudził zainteresowanie swoim niezwykłym wyglądem, dlatego dość szybko zdecydowała się na założenie mu własnego profilu na Instagramie. Dziś Richie ma już 85 tys. obserwujących a każde jego zdjęcie zbiera po kilka tysięcy lajków.
Tu możecie prześledzić ewolucję jego sierści:
Richie – choć wygląda niezwykle dostojnie, lubi się powygłupiać, kocha zabawę z dziećmi i chodzi za swoją opiekunką niczym pies.
Należy do odmiany main coone black smoke. Te koty zazwyczaj mają ciemne pyszczki i cieniowaną sierść, ale takie połączenie jak u Richiego zdarza się niezwykle rzadko.
Nam wydaje się, że gdyby kot z Cheshire był prawdziwy, wyglądałby właśnie tak!